BOTHUNTERS.PL bezpieczeństwo, trojan, botnet, wirus i łamanie haseł z serwisu nasza-klasa, hacking i cracking. Ciemna Strona Mocy u nas w świetle reflektorów.

Jeżeli ktoś uruchomi jakiś program na Twoim komputerze, to ten komputer przestaje być już Twój.

Konto:

Niezalogowany
Zaloguj się

Menu główne:


Blog

7 komentarzy do Dlaczego malware uwielbiają urządzenia Pendrive i Windowsa?

  1. Patryk Dawidziuk

    18 marca, 2008 o godzinie 14:24

    Taki drobny newsik uzupełniający posta, http://it.slashdot.org/article.pl?sid=08/03/18/0518242&from=rss, jak widać problem przenośnych urządzeń dotyczy nie tylko standardowych userów ale i poważnych agencji rządowych w wydawałoby się poważnym kraju.

  2. Borys Łącki [LogicalTrust.Net]

    18 marca, 2008 o godzinie 17:31

    Podobna sytuacja z życia wzięta.
    Na Pendrajwie przynoszę materiały do wydruku do kawiarni internetowej. Pendrajw podłączany jest do głównego komputera osoby odpowiedzialnej za całą kawiarnie. Przegrywa, drukuje, dziekuje, wychodzę. W domu mountując recznie pod Linuksem partycję [mount nie ma opcji autorun], ogladam nowy plik + utworzony Autorun.inf. Przy okazji przechodząc obok kawiarni informuje gościa o przygodzie i słyszę:
    CafeMan: „Ale usuneło Panu?”
    Ja: „Słucham?”
    CafeMan: „Ale antywirus usunął?”
    Ja: „Nie bo czuje potrzeby pod Linuksem używania ale drażnią mnie nowe pliki na Pendrajwie”
    CafeMan: „Bo normalnie usuwam a potem znowu i tak jest…”

    W związku z tym będę musiał drukować gdzie indziej, tudzież przychodził z czystym Pendrajwem i awaryjnie drukował… życie.

  3. GiM

    19 marca, 2008 o godzinie 15:25

    Sytuacja którą opisałeś w poście, jest jak z życia wzięta. Znam pewną sporą firmę, która ma między innymi całkiem sporą siedzibę w PL, polityka firmy zabrania wgrywania jakiegokolwiek softu na komputery firmowe (co nie zmienia faktu, że każdy pracownik instaluje firefoxa), niektórzy chcąc obejść faszystowski regulamin robią dokładnie jak opisałeś, przynoszą ze sobą dyski lub flasha podpinane po usb…

  4. mt3o

    19 marca, 2008 o godzinie 16:35

    Punkt ksero koło Wojskowej Akademii Technicznej też rozprzestrzenia jakieś świństwo. Studenci przychodzą drukować materiały, a potem te same dyski flash wpinają w komputery na salach wykładowych i w labolatoriach. Skutek jest taki, że chyba wszystkie komputery są zarażone jakimś ścierwem.

  5. Ktos

    20 marca, 2008 o godzinie 09:45

    A ja lubię okno, które pozwala mi szybko wybrać jaką akcję ma system wykonać z włożonym dyskiem :-)

    Ale Windows Vista nie uruchamia „sama” autorun.inf, a prosi o wybranie uruchomienia tego na właśnie tym oknie pojawiającym się po włożeniu dysku.

    I niedawno też zauważyłem autorun.inf i skrypt VBS na moim dysku pożyczonym koledze do korzystania z ksero na wydziale.

  6. dos

    23 marca, 2008 o godzinie 13:01

    Również parę razy zauważyłem nowe pliki na moim pendrive i karcie pamięci, ale na szczęście zbytnio mnie to nie obchodzi – w domu nie korzystam z Windowsa wcale (wyjątkiem jest laptop, z którego właśnie pisze, który jest dla mnie tylko „terminalem internetowym” gdy stacjonarny jest zajęty…). Jak dla mnie żaden system operacyjny nie powinien odwalać takich numerów, nawet Windows – im dłużej korzystam z GNU/Linuksa, tym bardziej jestem zadowolony z mojej decyzji całkowitego usunięcia Windowsów z mojego dysku. Teraz nie mam na nim żadnej partycji windowsowej, więc nawet jak podłącze do któregoś komputera by za chwilę zrebootować i odpalić mój system to jestem bezpieczny… Takie rozwiązanie naprawdę polecam ;)

  7. mem

    26 marca, 2008 o godzinie 17:39

    „Ale Windows Vista nie uruchamia “sama” autorun.inf, a prosi o wybranie uruchomienia tego na właśnie tym oknie pojawiającym się po włożeniu dysku.”
    Hihi.. no to mamy postep w informatyce :D
    ” potem te same dyski flash wpinają w komputery na salach wykładowych i w labolatoriach. Skutek jest taki, że chyba wszystkie komputery są zarażone jakimś ścierwem.”
    Hmm u nas po prostu studenci nie maja praw roota.. cale szczescie:/
    chociaz z drugiej strony to brakuje wielu programow i sie nie mozna doprosic admina o nie :/

Napisz komentarz

(*)
Pole wymagane