Rewelacyjny filmik pokazujący siedzibę wcielonego zua w postaci grupy skimmerów i carderów. Tona nakładek na klawiatury bankomatów, przenośnych czytników kart, nagrywarka, sprzęt komputerowy i elektroniczny czyli cała masa gadżetów, które przynoszą zwyczajowe zyski :] Pomijam fakt, że dom mieli z basenem…
Całość zdarzenia miała miejsce w Turcji, kraju jak się okazuje znanego nie tylko z gorących klimatów i interesującej kultury, ale także z zaangażowanych społecznie działaczy, którzy pomagali sobie samym w zdobywaniu coraz to większych zasobów gotówki. Można jedynie wnioskować, że biznes na taką skalę to już nie lada zabawa, a bardzo prężnie działająca organizacja. Bo przecież te wszystkie urządzenia POSowe trzeba magicznie popodmieniać w kawiarniach, restauracjach i barach. Te wszystkie nakładki z czytnikami karty, trzeba mozolnie instalować na wielu, wielu bankomatach. Praca to ciężka, trudna i w niebezpiecznych warunkach prowadzona, ale zapewne dobrze płatna. Nie wiem jak w Turcji wygląda sytuacja z podatkami ale gdyby jeszcze od tego odprowadzać podatki…
Żródło: http://ddanchev.blogspot.com/2008/10/knock-knock-knockin-on-carders-door.html
3 komentarze do
7 października, 2008 o godzinie 15:48
Więcej newsów ze świata cardingu poproszę ;-) Sprzęt mieli imponujący… W podmienianiu terminali w sklepach nie ma żadnej magii – zazwyczaj robi to osoba zatrudniająca się tam (carder lub przekupiony pracownik). ładnie ładnie.. Szansa wpadki przy regularnej działalności jest ogromna, zniszczyła ich chciwość.
Zresztą, istnieją zdecydowanie lepsze sposoby:
http://pl.youtube.com/watch?v=Nm4AEyFPHXM
7 października, 2008 o godzinie 23:15
huh lol ;-) Rumuńska metoda wymiata :D
14 kwietnia, 2009 o godzinie 23:49
Banki nie zainteresowały się zabezpieczeniem własnych klientów.
Dwudziestu czterem bankom w Polsce dnia 20-23 Lutego 2009 złożono pocztą propozycję zakupu indywidualnych zabezpieczeń NONSKIMMING, które chronią każdego klienta posiadającego kartę płatniczą z paskiem magnetycznym przed kopiowaniem danych z tego paska na karcie płatniczej podczas transakcji z bankomatu. Dodatkowo wspomniano prezesom tych banków oraz ich dyrektorom do spraw bezpieczeństwa o istnieniu klawiatury uniemożliwiającej sczytywanie kamerą , podglądanie za pomocą zestawów zwierciadeł czy wręcz podpatrywanie z boku wpisywanego kodu PIN z klawiatury bankomatu (przez osoby postronne). Do dnia dzisiejszego tylko jeden bank CITY HANDLOWY okazał niewielkie zainteresowanie (pracownik od bezpieczeństwa transakcji bankomatowych oddelegowany przez Panią Prezes dwa razy zadzwonił by się dowiedzieć w czym rzecz). Z oczywistych względów nie podano wszystkich informacji.
* Z wcześniejszych rozmów z pracownikami (z góry) banków wynika iż BANKI NIE SĄ ZAINTERESOWANE CHRONIENIEM PRZED OKRADANIEM NAWET WŁASNYCH KLIENTÓW.
Przez najbliższe dwa nadchodzące lata złodziej będą z całą pewnością nasilać swe ataki na klientów korzystających z bankomatów, gdyż wszystko wskazuje na to, że banki nie zainwestują w bezpieczeństwo tylko przerzucą ciężar na klientów i policję.
Będą udzielać mądrych rad jak masz rozpoznać że złodziej właśnie zmodyfikował bankomat i czai się na Twoje pieniądze, a Ty będziesz się przyglądał i dalej nie będziesz pewien czy jesteś jedynym posiadaczem dostępu do własnych pieniędzy na koncie.
Co innego banki mówią w oficjalnych komunikatach i reklamach, a w rzeczywistości co innego robią. To tylko piarowskie zabiegi wybielające ich mroczną naturę.
Zabezpieczenia NONSKIMMING i prawa do nich kupią za granicą i na tym zarobią krocie, a polscy bankowcy już po czasie z dumą będą trąbić, że właśnie zakupili z zagranicy najnowsze rozwiązanie techniczne chroniące klientów.
Niebawem NONSKIMMING będzie dostępny w detalu z powodu braku zainteresowania bankowców, każdy będzie mógł go kupić za własne pieniądze.
Zobaczymy też niebawem, jak zainteresowane są firmy produkujące bankomaty ich właściciele zabezpieczeniem przed skimmingiem.