Facebook wygrał proces, w którym pewien Kanadyjczyk został oskarżony o wysłanie 4 milionów wiadomości typu SPAM do użytkowników tego serwisu społecznościowego (tematyka: sex – chodziło o powiększania członków oraz długotrwały efekt wieży Eiffla). Kwota do zapłaty to niebagatelna sumka 873 milionów dolarów (ale kanadyjskich czyli po kursie 2.4 – około 2 miliardy złotych). I choć odnalezienie spamera Adam Guerbuez z Montrealu zabrało służbom dużo czasu oraz pieniędzy, to Facebook za wszelką cenę chciał dorwać winnego aby pokazać całemu światu, że zależy im na walce ze spamerami. Ten proces to swoiste ostrzeżenie dla innych spamerów.
Prawnik Facebooka podkreśla, że mimo iż wydawane są olbrzymie pieniądze na walkę ze spamem w ich serwisie, nie jest możliwe całkowite wyeliminowanie go przy dostępnej obecnie technologii (zapewne gdyby było inaczej, prawnik pozwanego zaskarżyłby Facebook, że się nie postarali ;)
2 komentarze do
11 grudnia, 2008 o godzinie 10:37
zapomniał wół jak cielęciem był:)
W początkach działalności facebook lubił wyłudzać od użytkowników loginy i hasła do gmaila (i chyba do innych popularnych serwisów z darmową pocztą/im) i w ich imieniu wysyłał zaproszenia do wszystkich z książki adresowej.. Dziś chyba podobnie postępuje inny serwis – hi5.
27 lipca, 2009 o godzinie 13:19
I tak reklamy Vi… zalewają skrzynki mailowe