Zarabiać jak wiemy można na różne sposoby, a najłatwiej zarabiać jest na błędach ludzkich. Taki mechanizm jest właśnie wykorzystywany przez ekipę bazującą na tym, że po pierwsze poszukujemy określonego oprogramowania do pobrania, a po drugie nie znamy oficjalnych domen internetowych poszukiwanych produktów. Zarejestrowali oni kilkadziesiąt domen internetowych, których nazwa opiera się częściowo o nazwę poszukiwanego produktu np. avasthome .com, kaspersky-full .info, openoffice-plus .info itp. Odwiedzając witrynę, serwer stara się rozpoznać nasz język aby lepiej dopasować treść znajdującą się na stronie. Treść ta to zwyczajowo kilka zrzutów ekranu z danej aplikacji, krótki opis instalacji i możliwości oraz odnośnik do pobrania aplikacji. Oczywiście po kliknięciu w przygotowany link, zostajemy przekierowani do strony, która nakazuje zapłacić nam za pomocą SMSa określoną kwotę w celu uzyskania aplikacji. Zadziwia skala przedsięwzięcia gdyż obsługiwane jest 29 krajów i systemów platności via SMS. Osobiście nie odważyłem się zapłacić 10 zł za możliwość pobrania OpenOffice, którego mogę darmowo i legalnie pobrać z sieci z innego adresu :]
Źródło: http://ddanchev.blogspot.com/2009/07/legitimate-software-typosquatted-in-sms.html
2 komentarze do
9 lipca, 2009 o godzinie 17:13
Podobnie jest z testami iq
11 lipca, 2009 o godzinie 02:35
Nie jest podobnie ;)
W testach IQ to jest po prostu „Ultimate Test”, jeśli nie wyślesz SMS’a, masz wystarczające IQ, a jeśli wyślesz.. no cóż.. =)