W Stanach Zjednoczonych pojawiła się sprawa, która może okazać się swego rodzaju prawnym precedensem. Ale zacznijmy od początku :] Historia rozpoczyna się kilka lat temu. W 2005 roku, Alberta i Lesli Angel dostali wraz z inwestorem i partnerem Marciem Ostrofskym 7.5 miliona dolarów za sprzedaż domeny business.com. Następnie za 160 000 dolarów zakupili domenę p2p.com. W roku 2006 Daniel Goncalves, 25 letni technik komputerowy jednej z firm prawniczych z Nowego Jorku uzyskuje dostęp do skrzynki pocztowej Państwa Angel. Dzięki temu uzyskuje też dostęp do kont firmy Godaddy zajmującej się rejestracją domen. Transferuje domenę p2p.com na fałszywe dane osobowe, dodatkowo fałszując transakcje online w serwisie PayPal na kwotę 900 dolarów :] Następnie wystawia domenę w serwisie aukcyjnym eBay na sprzedaż i zgarnia za nią okrągłe 110 00 dolarów :} Jak widać przechwycenie hasła lub posiadanie prostego hasła do skrzynki e-mailowej może kosztować krocie :]
Zasadniczo od początku śledztwo borykało się z samymi problemami. Funkcjonariusze, którzy przyjechali do zgłoszenia o kradzieży domeny, zapytali się ofiar „Co to jest domena?”. Dodatkowo prawo w różnych stanach różnie określa zakres możliwego działania w zakresie ochrony skradzionej domeny, czasami nie określa wcale. Dzięki zaangażowaniu Policji śledztwo zostało wszczęte ponownie po zamknięciu go z uwagi na brak wystarczających dowodów. Tak czy siak, sprawa jest w toku, oskarżony opuścił areszt po wpłaceniu kaucji (60 000 dolarów) i wozi się Lotusem i Mercedesem w przerwach chłodząc się w przydomowym basenie :], czekając co będzie dalej.
Powoli choć wciąż za wolno, prawo zaczyna orientować się w materiach niematerialnych (czytaj wirtualnych). W tym tempie co prawda zawsze będziemy prawnie w plecy, ale zawsze należy mieć nadzieję, że za Obamy świat się zmieni ;]]]]
Źródło: http://arstechnica.com/web/news/2009/08/accused-domain-thief-faces-jail-time-for-stealing-p2pcom.ars
Jeden komentarz do
15 września, 2014 o godzinie 12:28
Takich typow powinno sie wyslac do pierdla. Zaruja na czyjejs nieuwadze. Fajnie to odpisal egosuper http://www.egosuper.pl/virtualni-zlodzieje-domen/