Pewną organizację z Pensylwanii spotkała bardzo przykra niespodzianka. W wyniki zainfekowania ich systemu Windows przez bankera (odmiana trojana ukierunkowanego w okradanie kont bankowych), stracili z konta bankowego okrągłą sumę 400 000 dolarów (bez 753 dolarów :), co w przeliczeniu na naszą walutę daje około 1 120 000 zł (czytaj: ponad bańkę im stuknięto…). Wirus dostał się do krwio-obiegu systemu operacyjnego w najbardziej klasyczny z możliwych sposobów czyli przez ogłupienie użytkownika, który uruchomił załącznik z wiadomości pocztowej :] Udało się odzyskać około 100 000 dolarów jednak pozostała kwota zasiliła szczęśliwych na pewno posiadaczy nowych Audi A8 ;] Cała akcja to zakrojona na szeroką skalę grabież z kont różnych firm i instytucji.
Co ciekawe specjalista z bloga Security Fix przyznaje, że po analizie bardzo dużej liczby przypadków kradzieży z kont bankowych sum od 10 do 500 tysięcy dolarów – sugeruje zmianę systemu operacyjnego, gdyż każdy przypadek rozpoczynał się w wyniku infekcji złośliwym oprogramowaniem systemu Windows. Może pora aby ludzie odpowiedzialni za zarządzanie dużymi kwotami poznali pierwsze z brzegu LiveCD z Linuksem na pokładzie :] Ciekawy jestem, która firma pokusi się o wyliczenie ile oszczędności w skali roku (obserwując kwotę strat) mogłaby przynieść migracja takich systemów na nie ten najpopularniejszy :}