Jestem Polakiem. To jasne. Jasne jak Michael J… eee jak słońce! Więc dlaczego Ci wszyscy wykwalifikowani specjaliści od przestępstw komputerowych ze swoimi najnowszymi technologiami i super wiedzą, przysyłają mi za każdym razem przękrętcone maile w języku zagranicznym. Od święta się trafi jakaś perełka i człowiek od razu się cieszy i chce pomagać otrzymać te 3.5 miliona dolarów, przepraszam ponad 1.75 miliona dolarów. Otrzymałem wersję polską, która co prawda miała problemy z kodowaniem ale należy doceniać każdy rodzaj zaangażowania! Treść tegoż wyglądała tak:
Subject: 5 marca 2010 sob …………
Cześć,
Jestem Kevin Osu obecnie współpracuje z ICB. Proszę się nie zawstydzać szukam Twojej pomocy, aby otrzymać sumę 3.5million w wyniku zysków przesyt zrobiliśmy. Jeśli będziesz tak łaskawie udzielić mi zgody, będę z przyjemnością udzieli informacji.
Jestem gotów zaoferować 50% całkowitej kwoty za wejście.Jeśli jesteś zainteresowany odpowiedzią na kevin1osu@aim.com
Pozdrowienia
Kevin Osu.
Nie zawstydziłem się zupełnie choć polska języka trudna sprawa to zawsze rodzime akcenty na scenie mnie radują po dwukroć! A Was?
PS: Spóźnione życzenia dla wszystkich czytelniczek, aby Was zombie nie tykało, a aktualizacje zawsze docierały na czas… —–’—–@
5 komentarzy do
9 marca, 2010 o godzinie 12:47
Coś cytat za długi ;) Już myślałem, że Kevin taki dowcipny o „polska języka trudna sprawa”
9 marca, 2010 o godzinie 12:56
Hehe mój błąd. Dzięki matipl :]
9 marca, 2010 o godzinie 17:10
Odpisz, odpisz! Pomoge Ci napisać, jeśli sam nie dasz rady za 40% tego co otrzymasz.
9 marca, 2010 o godzinie 18:07
Spokojnie, odpisałem od razu. Czekam teraz na dodatkowe info :]
5 maja, 2010 o godzinie 11:34
Najnowszy Polski hit roku 2010 naciągaczy:
Szukasz, pracy, jesteś zdesperowany ogłaszasz swoje dane w portalu typu „Praca GRATKA” – podajesz tam telefon, adres, imie i nazwisko!
Jak nie teraz to za jakiś czas trafi się „polska odmiana nigeryjskiego scamu”.
Dzwoni do ciebie potencjalny pracodawca [popularny w Polsce teraz numer: 513691733 }, oferuje prace od prawie tzw. „zaraz”.
Ale, ale abyś miał tę pracę musisz mieć specjalne szkolenia. No ale dla polskiego oszusta/pracodawcy/ nie ma problemu tak się składa, że jego przyjaciel – notabene świeżo ze zdiagnozowanym rakiem /w celu podniesienia pilności parcia czasu/ jest takim szkoleniowcem i w drodze wyjątku po koleżeńsku załatwi tobie bez udziału takie świadectwa/zaświadczenia z kursu który skończył się kilkanaście dni temu.
Umawiają ciebie z tym niby szkoleniowcem, ty jedziesz na miejsce spotkania dajesz kase i otrzymujesz kilka nic nie wartych „świstków – świadectw” [obecne drukarki świetnie nadają się do takiego celu”.
KONKLUZJA- jesteś w plecy kilka – kilkadziesiąt stówek [może nawet zapożyczyłeś się na taką intencję].
Ludziska kochane bądzcie czujni, nie ogłaszajcie się na portalach typu „Gratka Praca” gdzie podajecie wszystkie namiary że szukacie pracy.
To bezpłatna baza danych dla oszustów.
===============
Proszę kopiujcie, publikujcie ten post wszędzie gdzie się da. Utrudniajmy życie oszustom. Dziękuję.