W zarządzie portalu Facebook zasiada czterech kolesi. Pomijając najsławniejszego CEO Marka Zuckerberga jest jeszcze Jim Breyer, który stał się ofiarą skierowanego ataku. Hasło do jego konta zostało wykradzione (nie mamy niestety potwierdzenia czy z użyciem złośliwego oprogramowania czy za pomocą jakiejś odmiany phishingu) i z jego profilu zostały wysłane wiadomości do następnych znajomych. Wiadomości te zawierały zdania: “Would You Like a Facebook Phone Number?” z odnośnikiem “see more details and RSVP”, który oczywiście był stroną pozostawioną przez phisherów, udającą prawdziwy portal Facebook i wykradającą hasła. To po-kradzieżowe działanie czyli masowy spam wskazuje, że sam Breyer mógł zostać okradziony w podobny sposób. Dla mnie najciekawsze jest to, że jeśli to był phishing to chylę czoła jego twórcom bo udało im się nabrać kogoś kto winien mieć porządniejszą wiedzę na temat tego jak działa sam Facebook /i potrafić sprawdzić pasek adresu ;]/. Takowako wychodzi na to, że nabrać się może każdy (nadal przy założeniu, że był to phishing, a nie atak złośliwego oprogramowania) i zawsze należy brać pod uwagę co może stać się w wypadku gdy takie konto zostanie przechwycone. Pojawia się pytanie czy jego konto miało wyższe uprawnienia niźli inne konta? Oby nie. A gdyby tak? :]
Źródło: http://www.pehub.com/71201/facebook-loses-face-board-member’s-account-is-breached/