W obliczu sprawnej politycznie rzeczywistości w naszym pięknym kraju, takie inicjatywy jak rządowy program pomocy w usuwaniu złośliwego oprogramowania, po raz wtóry przypominają mi, że kryzys, kryzysem, a proste i przejrzyste autostrady są za naszą zachodnią granicą. Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych otrzymało budżet w wysokości 2 milionów Euro na to przepiękne przedsięwzięcie. Techniczną pomoc zapewni Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Informacji, znany jako BSI, a dodatkową pomoc otrzymają od Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Internetowego. Akcja zostanie aktywowana podczas antyspamowej konferencji odbywającej się 15 września w Wiesbaden.
Podstawowym założeniem akcji jest spadek Niemiec z pierwszej dziesiątki krajów, z których pochodzą ataki z sieci botnet. Dostawcy usług internetowych (jak to robi część polskich dostawców) będą zobligowani do monitorowania i wykrywania przejętych komputerów oraz informowania ich użytkowników o incydencie z użyciem maila, telefonu, listu lub wiadomości SMS. Następnie użytkownik zostanie skierowany do specjalnej witryny, która ułatwi walkę ze złośliwym oprogramowaniem. Jeśli to nie pomoże, otrzyma możliwość skorzystania z darmowej pomocy telefonicznej (cena połączenia jak za połączenie lokalne).
Pamiętam jak kilka lat temu pracując dla ISP obsługującego klientów końcowych opracowaliśmy na własne potrzeby bardzo podobne procedury i działały one bardzo dobrze. Cieszę się, że rząd niemiecki wziął przykład z polskich rozwiązań ;] ale tak na prawdę ciekawi mnie kiedy podobne odgórne postanowienia zostaną wdrożone w naszym pięknym kraju. Jutro? ;]
Źródło: http://www.arnnet.com.au/article/359491/germany_launch_antibotnet_program_consumers/ (Inicjatorem newsa był Tadeusz Kowalczyk czyli wielkie dzięki !:)
Jeden komentarz do
8 września, 2010 o godzinie 16:50
ta niech żyje czwarta rzesza