W tym tygodniu specjaliści z firmy m86security zauważyli, iż drastycznie wzrosła liczba rozsyłanych wiadomości mailowych zawierających złośliwe oprogramowanie. W poprzednim tygodniu procentowy udział trojanów w niechcianych wiadomościach był na poziomie 13%, a 15 sierpnia podskoczył niespodziewanie do 24%.
Spora kampania zawiera cztery schematy próbujące nakłonić użytkownika do instalacji złośliwego oprogramowania. Informacja o niedostarczonej fakturze za przesyłkę, o zablokowaniu karty kredytowej, o problemie z fakturą oraz o przesłanym dzienniku zmian. Wszystkie wiadomości zawierają trojana, który zawiera się w archiwum typu .zip. Po uruchomieniu aplikacji, pobierane są z internetu dodatkowe aplikacje takie jak fałszywy system anwytirusowy, trojan bankowy SpyEye oraz silnik do wysyłania spamu (FakeAV, banker, spambot). Ewidentnie cyberprzestępcy wrócili z wakacji i po kilku udanych akcjach, w których różnorakie służby i firmy wyłączyły kilka sieci botnet, ponownie tworzona jest armia przejętych i zainfekowanych maszyn.