Coraz częściej na styku technologii z rzeczywistością mamy do czynienia z sytuacją gdy złośliwe oprogramowanie infekuje systemy wpływające bezpośrednio na nasze życia (wiem, wiem, że w sytuacji gdy nie możecie się zalogować do serwisu Facebook to też jest sytuacja będąca zagrożeniem życia ale nie o takie sytuacje mi chodzi ;]). W Nowej Zelandii w The St John Ambulance doszło do infekcji systemu, który odpowiada za koordynację działań karetek pogotowia. W wyniku infekcji pracownicy musieli zarządzać pracą pojazdów ręcznie.
Warto przypomnieć, że nie jest to pierwszy raz gdy wirus wpłynął negatywnie na działanie usług medycznych. W 2008 robak Mytob zaatakował szpitale w Londynie, w 2005 w Seattle zostały wyłączone systemy intensywnej terapii.