Po nagłośnionych sprawach dotyczących szpiegowsko-politycznego złośliwego oprogramowania jak Duqu lub Stuxnet, przyszła pora na kolejnego, rzecz jasna godnego następce. Odkryto trojana Flame (Worm.Win32.Flame aka Wiper), który jest kolejną super cyberbronią. Jest swoistym trojanem z backdoorem w wersji rozprzestrzeniającej się jak robak z możliwością zdalnego sterowania. Podsłuchuje sieć, wykonuje zrzuty ekranu, nagrywa głos oraz wciśnięte klawisze.
Prawie 20 MB aplikacji zawierającej moduły kodujące, baz danych, wirtualną maszynę LUA, biblioteki szyfrujące i wiele interesujących opcji sprawiających, że jest to jedna z bardziej zaawansowanych wersji złośliwego oprogramowania. Potrafi podłączać się do urządzeń za pomocą protokołu Bluetooth i czarować na różne sposoby ;] choć tak naprawdę nie ma w nim niczego odkrywczego w stosunku do tego co potrafią wykonywać już od jakiegoś czasu różne kategorie złośliwego oprogramowania.
Ale wiadomo, że ważne jest by o takich tematach było głośno więc przez najbliższe dni usłyszymy o najnowszej, mega superowej, ultraśnej technologicznej cyber broni odkrytej przez firmę Kaspersky ;] Po więcej szczegółów zapraszam na ich stronę https://www.securelist.com/en/blog?SSL=1&SSL=1&weblogid=208193522
4 komentarze do
29 maja, 2012 o godzinie 08:43
wesołe jest to, że sofcik działał sobie bezproblemowo od 2010r.
I gdzie wtedy był Kaspersky – ja się pytam! ;)
29 maja, 2012 o godzinie 11:24
Kaspersky udoskonalal Flame ;>
30 maja, 2012 o godzinie 13:22
cnr…”
poprawka od 2007* :)
22 czerwca, 2012 o godzinie 13:13
Pod Linux’em oczywiście nie zadziała – the Power of Linux!
Ale tak na prawdę dobrze zabezpieczony Windows, którego używa świadomy użytkownik też łatwo nie wpuści czegoś takiego.
Niestety użytkownicy to często straszna ciemnota, widać to po pendrive’owym wirusie sprzed kilku lat.