Ricky Joe Mitchell pracujący w firmie EnerVest, gdy zorientował się, że zostanie zwolniony, postanowił zresetować ustawienia serwerów do fabrycznych, wyłączyć systemy chłodzące oraz wyłączyć procesy wykonywania kopii zapasowych danych. W styczniu został uznany winnym stawionych mu zarzutów, a kilka dni temu usłyszał wyrok: 4 lata pozbawienia wolności oraz zapłatę 528 tysięcy dolarów kary.
W wyniku jego działań firma miała problemy z działaniem systemów komputerowych przez 30 dni. Oszacowali straty wynikłe z braku możliwości normalnego działania oraz prace związane z odzyskaniem części danych i przywróceniem systemów do normalnego działania na ponad milion dolarów. Byłemu pracownikowi firmy EnerVest groził wyrok 10 lat pozbawienia wolności.