Wszyscy narzekają, że Urząd Skarbowy taki zły i straszny, że podatki za wysokie. A jak się okazuje US może być przyjazny, nowoczesny i do tego hojny. Na szczęście tylko w Stanach Zjednoczonych :] Dlaczego na szczęście? A dlatego, że na nasz adres poczty elektronicznej możemy otrzymać wiadomość od [rzekomo] Urzędu Skarbowego, który bardzo chętnie zwróciłby nam pozostałą z nadpłaty kwotę podatku. Po kliknięciu w adres odnośnika, znajdującego się w e-mailu, zostaniemy przekierowani na stronę Urzędu Skarbowego (oczywiście nieprawdziwą), która delikatnie i z pełną dozą bezpieczeństwa – poprosi nas o podanie swoich danych osobowych wraz z numerem karty kredytowej itp.
Metoda prosta jak przysłowiowy drut i znając życie – skuteczna. Każdy z nas marzy aby US komunikował się z nami e-mailami, wypłacał miliardy za pomocą przelewów wyklikiwanych drogą internetową i aby wszystko było jak w bajce. Jak w powyższym przykładzie widzimy, bajkę to być może i my tworzymy, ale osobom, które otrzymane dane, zamienią następnie na kapitał, być może właśnie bajkowych rozmiarów…
Innymi słowy zalecam płacenie wysokich podatków, nie otrzymywanie zwrotów i spanie spokojnie ;]
Źródło: http://sunbeltblog.blogspot.com/2008/07/irs-stimulus-package-phish.html