Większość wartości określających możliwe zarobki aptek masowo korzystających z rozsyłania spamu to szacunki o bardzo często dużych rozbieżnościach. Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić ile zarabiają tego typu apteki. Jednak naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego (San Diego) postanowili wykorzystać błędy logiczne obecne na stronach największych 7dmiu sprzedawców leków. Okazało się, iż początkowe szacunkowe kwoty stwierdzające zarobki na poziomie 300 tysięcy dolarów są mocno zaniżone. Z najnowszych badań wynika, iż największe firmy sprzedające w ten sposób lekarstwa, zarabiają od 1 do 2.4 miliona dolarów miesięcznie!
A jak do tego doszli? Zauważyli (zamawiając wiele produktów), iż sklepy kolejne zamówienia numerują z zasadą +1. Dzięki temu dokonując kilku zamówień w odstępach czasu mogli policzyć ile zamówień przyjmuje sklep. Drugie odkrycie pomagające wyliczyć, które produkty są kupowane najczęściej i przez kogo to fakt, iż większość obrazków hostowanych przez sklepy internetowe największej organizacji EvaPharmacy jest umieszczona na przejętych serwerach. Po skontaktowaniu się z ofiarami takiego przejęcia, naukowcy przeanalizowali logi z serwera stron WWW. Dzięki temu mogli określić unikalną liczbę wizyt oraz źródłowe adresy IP (kraje, z których łączą się klienci).
Naukowcy odkryli znaczne różnice pomiędzy wyborem leków Amerykanów i klientów z Kanady i Europy Zachodniej. Podzielili leki na dwie kategorie: specyfiki polepszające styl życia (zaburzenia erekcji, pigułki hormonu wzrostu) oraz bardziej zdrowotne tabletki (leczenie zaburzeń, lęków, zakażenia zatok, wysokie ciśnienie krwi, utrata włosów, rak, niepłodność). Okazało się, iż Amerykanie kupują masowo leki zdrowotne, natomiast Kanadyjczycy oraz Europejczycy tabletki polepszające styl życia! Statystycznie 85% wszystkich leków zdrowotnych było kupowanych przez Amerykanów.
Badania te zdają się potwierdzać wieloletnią tezę i odpowiadać na pytanie kiedy spam przestanie istnieć? Nigdy – jeśli będą chętni do zakupu reklamowanych w spamie produktów :]
Pełen raport dostępny jest tutaj (pdf).