Od początku lipca dostaję informacje od administratora serwisu Yookos o planowanej przerwie. Jako, że nie miałem do czynienia z tym serwisem wcześniej, wiadomości wydały mi się podejrzane. W zasadzie każdy system ma okienko serwisowe, ale nie wszystkie informują o tym cały świat.
Znajomi też nie kojarzyli serwisu, a podobne wiadomości do nich nie dotarły. Borys zasugerował, że ktoś może uczyć filtry spamowe, by przygotować się do grubszej akcji.
Wiadomość wygląda mniej więcej tak:
Początkowo zbyt mało zainteresował mnie serwis, by zakładać tam konto, a główna strona nie daje żadnych informacji, więc temat odpuściłem. Jakiś czas później znalazłem wątek na technicznym forum, w którym autor żali się na podobne wiadomości i w odpowiedzi dostaje informacje, że to nie scam/spam, a taki „wyznaniowy facebook”.
To też mnie nie zaciekawiło, ale ilość kolejnych wiadomości, w dodatku podpisanych z imienia i nazwiska przez administratora (Jome Akpoduado) sprawiły, że kliknąłem 'przypomnij hasło’…
Okazało się, że w serwisie jestem znany jako Daniel John (banalnie, czemu nie np. Napoleon Pitt?), a konto zostało aktywowane już w połowie marca. Nie mam żadnych znajomych, nie opublikowałem żadnej notatki, zdjęcia czy filmu wideo. Sam serwis wygląda na autentyczny (mimo tajemniczej pierwszej strony), a wpisy najczęściej znakowane są słowami 'pastor’, 'christ’ i ’embassy’. Stąd łatwo już dotrzeć do organizacji Christ Embassy International.
Nie posądzam tej organizacji o spamowanie. To raczej fikcyjne konto założone na mój adres e-mail po to, by dodawać spamowe komentarze czy wpisy głębiej w serwisie. Podobnych przypadków jest wiele, jak choćby opisywany niedawno przez Borysa web spam.
Oznacza to, że a) mój adres tkwi w spamerskich bazach i b) takie adresy wykorzystuje się nie tylko do wysłania im bezpośrednio wiadomości, ale również po to, by uwierzytelnić nimi inne dane.
Aha! Kolejna przerwa mająca na celu ulepszenie funkcjonalności serwisu Yookos planowana jest na godzinę 12.00 AM (GMT) i potrwa dwie godziny. Mam nadzieję, że rozumiecie i wybaczycie ;-)